Tytuł: Do końca moich dni
Kategoria: literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Filia
Premiera: 24.01.2024
Ilość stron: 352
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Lubicie czytać literaturę obyczajową inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami?
Autorka Anna Rybakiewicz potrafi wzruszyć swoim piórem do tego stopnia, że podczas czytania pojawiają się łzy w oczach. To powieść, która pokazuje prawdziwe oblicze wojny, gdzie panuje strach, ból, cierpienie i głód. Autorka tą historią udowadnia nam, że brutalna wojna na zawsze nas naznacza, a trauma po niej pozostaje z nami do końca naszego życia. Pani Anna napisała historię o wielkiej miłości, która została wystawiona na wielką próbę.
Gdy wybucha wojna Apolonia Dobkowska musiała opuścić dwór w Szczepankowie i wraz z całą rodziną została wywieziona pięć tysięcy kilometrów od domu. Apolonia trafia na Syberię i tam przeżywa traumatyczne chwile. Nieustannie towarzyszyły jej głód, zimno i strach, a na dodatek musi pracować ponad siły w 40 stopniowym mrozie. Apolonia szuka oparcia i szczęścia w ramionach rosyjskiego żołnierza Andrieja, który jest w niej zakochany. Po kilku latach kończy się wojna i nadchodzi oczekiwany moment powrotu do Polski. Apolonia staje przed dylematem, czy zostać z Andriejem, czy wrócić do Polski do swojej pierwszej miłości? Czy historia Apolonii i Andrieja ma szansę na happy end?
Wzruszająca historia, która pokazuje oblicze wojny i ludzi, którzy mają nadzieję na lepszy czas więc podejmują się walki o przetrwanie. Śledziłam losy Apolonii z zapartym tchem i przeżywałam z nią jej perypetie życiowe. Bardzo emocjonalna, chwytająca za serce i zmuszająca do refleksji historia. Długo pozostanie w mojej pamięci.
Gwarantuję Wam, że pokochacie twórczość autorki.
Zdecydowanie polecam!
Czytaliście, macie w planach?
Bardzo dziękuje Wydawnictwu Filia za egzemplarz książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz