Szukacie antidotum na toksyczną pozytywność?
Książka Gabrieli Gargaś to świadomy antyporadnik. Autorka odrzuca sztampowe frazy w stylu „możesz wszystko!”, proponując zamiast tego akceptację ludzkich słabości. Jak pisze: „Nie zamierzam motywować cię do zostania superbohaterką. Zamiast tego powiem: odpuść, kiedy nie masz siły. Padnij? Poleż i wybecz się” . To manifest przeciwko kulturze „always on”, gdzie brak energii traktuje się jak porażkę. Gabriela Gargaś dowodzi, że „rozejście się” czyli pozwolenie sobie na błąd lub odpoczynek bywa aktem odwagi.
Kluczem do sukcesu książki jest jej szczerość. Gabriela Gargaś sięga po język potoczny (np. „pizdeusze i pizdokraty” na określenie toksycznych ludzi), a nawet dosadności („wyjebongo na pierdolongo”). Historie czerpie z własnego życia (jak pisanie książki z nogą w gipsie) i podcastów, gdzie goście dzielą się doświadczeniami zdrady, samotności czy wypalenia. Te opowieści nie mają happy endów jak realistyczny portret kobiety „uwięzionej w małżeństwie” czy mężczyzny „uzależnionego od zauroczenia”, co wzmacnia ich uniwersalność. Książka przypomina literacki kolaż. Życiowe aforyzmy przed rozdziałami, np.: „Czujesz się samotna? Wymyj podłogę, zaraz ktoś przylezie...” lub „Paradoks robienia: cały czas coś robię, a nic nie jest zrobione”. Przeplatanie humoru z dramatyzmem jak historia Marcela, który „czekał na śmierć, dopóki nie spotkał Marii” symbolizująca siłę przypadkowych więzi. Felietonowy styl bez moralizatorstwa. Autorka nie poucza, a „przytula słowami”.
✨ Dlaczego ta książka przyciąga czytelnika?
Empatia zamiast coachingowego żargonu. Gabriela Gargaś nie oferuje „5 kroków do szczęścia”. Zamiast tego normalizuje trudne emocje, przypominając, że „nikt nie widzi twoich łez ani walki”. Choć adresowana głównie do kobiet, książka trafia też do mężczyzn.
🚫 Dla kogo NIE jest ta książka?
-Dla szukających szablonowych rad („wizualizuj sukces!”). Dla osób wrażliwych na wulgaryzmy (autorka używa ich jako narzędzia emancypacji). Dla miłośników „instant solutions” tu nie ma szybkich napraw, tylko wezwanie do samoakceptacji.
📌 Dlaczego warto się „rozjechać”?
Gabriela Gargaś udowadnia, że słabość nie jest deficytem, a częścią człowieczeństwa. Jej książka to „emocjonalny reset” , który podnosi na duchu nie przez tanie pocieszanie, ale przez dowód, że nie jesteś sam w swoich rozterkach.
Idealna dla:
🔸 Osób po przełomach życiowych (rozstania, utrata pracy)
🔸 Perfekcjonistek wypalonych presją „bycia najlepszą wersją siebie”
🔸 Każdego, kto potrzebuje antykuracji na toksyczną pozytywność
Ocena: 9/10 🌟
Polecam, ale z ostrzeżeniem, że ta książka nie naprawi życia. Sprawi, że przestaniesz się za to obwiniać❗️
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Luna za egzemplarz książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz