Akcja powieści toczy się wokół trzech kuzynek, Hani, Doroty i Amelii, pochodzących z konserwatywnej rodziny Wicherków. Na kobiecej linii rodu ciąży klątwa rzucona przez babcię Józię. Jeśli któraś z kobiet nie wyjdzie za mąż przed 25 urodzinami, czeka ją nieszczęśliwe małżeństwo. Matki bohaterek (Wieśka, Zośka i Teresa) fanatycznie wierzą w klątwę, narzucając córkom tradycyjne role. Dziewczyny postanawiają zbuntować się przeciwko tym oczekiwaniom, uciekając się do kłamstw, pozorowanych związków i absurdalnych intryg, co prowadzi do lawiny nieporozumień.
Olga Rudnicka tworzy sytuacje balansujące na granicy absurdu i realizmu. Głębia pod warstwą komizmu. Krytyka hipokryzji. Rodzina Wicherków gardzi rozwodami i związkami nieformalnymi, lecz równocześnie akceptuje ukrywanie niewygodnych prawd „byle ludzie się nie dowiedzieli”. Presja społeczna, klątwa symbolizuje ograniczenia narzucane kobietom przez tradycję. Siła kobiecej solidarności. Mimo różnic, kuzynki wspierają się w walce o autonomię, co dodaje powieści ciepła. Wyraziste postacie. Hania, Dorota, Amelia, każda reprezentuje inny model buntu. Kariera zawodowa vs. romantyczny związek vs. ukrywanie prawdy o sobie. Ich wady (np. skłonność do kłamstw) czynią je ludzkimi.
Matki są groteskowe, ale i wzruszające w swej desperacji, by „uchronić” córki przed klątwą.
Lekkie pióro autorki, dynamiczna akcja i dialogi pełne ciętego dowcipu. Książkę czyta się jednym tchem.
Kontrowersje i słabsze strony w powieści to archaiczny motyw „staropanieństwa. Przedstawianie 25-latki jako niemalże staruchy to przerysowanie. Bohaterki są przedstawiane jako „nieporadne”, a humor czasem opiera się na łatwych chwytach . Przewidywalność wątków romantycznych. Wątek Doroty i jej niechętnego do małżeństwa chłopaka nie wnosi nowości do gatunku .
Dla kogo jest ta książka?
✅ dla fanów inteligentnej komedii. Fanów Bridget Jones ucieszy połączenie humoru z życiową mądrością.
✅ dla czytelniczek szukających opowieści o emancypacji. Walka z patriarchalnymi schematami i hipokryzją to sedno książki.
✅ dla fanów Olgi Rudnickiej. Choć to nie kryminał, autorka zachowuje charakterystyczny pazur i cięty język .
❌ Ci, którzy nie lubią satyrycznego przerysowania, mogą czuć niedosyt.
"Klątwa babci Józi" to udany historia, która łączy śmiech z refleksją. Mimo drobnych potknięć (stereotypy, przewidywalność), oferuje arcyzabawne sceny(np. „nalewkowe narady” matek), ważne przesłanie o prawie do samostanowienia, postacie, z którymi trudno się rozstać.
Polecana z kocykiem, herbatą i... butelką domowej nalewki dla pełnego klimatu!
Moja ocena: 8/10 🌟
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za egzemplarz książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz