Przedpremierowa recenzja patronacka "Wszystkie nasze tajemnice" Monika Sawicka

Autor: Monika Sawicka

Tytuł: Wszystkie nasze tajemnice

Wydawnictwo: E-bookowo.pl

Ilość stron: 406

Premiera: 9 marca 2020

Oprawa: miękka ze skrzydełkami



Przedstawiam Wam książkę, którą objęłam patronatem medialnym. Na skrzydełku znajdziecie moją rekomendację.


"Miłość sama w sobie jest NIE DO POJĘCIA, ale dzięki miłości możemy POJĄĆ WSZYSTKO"
ks. Józef Tischner


41-letnia Klara to pracoholiczka, która tak poświęciła się pracy w policji, że nie zauważyła tego iż zaniedbała relację z mężem chirurgiem, ale też z nastoletnią córką.

Inka, córka Klary znajduje w piwnicy stare pamiętniki, dzięki którym poznaje sekret swojej matki.

"Moją uwagę przykuł nieduży stosik równiutko poukładanych zeszytów. Zdmuchnęłam kurz z pierwszego z nich i otworzyłam. Żałowałam, że nie mam maski antysmogowej. Upłynęło kilka minut zanim dotarło do mnie, co czytam. To były pamiętniki mojej mamy. Spędziłam w komórce wiele godzin, z rosnącą ciekawością, przerażeniem i smutkiem odkryłam nieznaną mi przeszłość mojej rodziny. Płakałam, znacząc stare pomarszczone i poszarzałe kartki śladami wzruszenia"

Co odkryła Inka?

Poznajemy szwagierkę Klary. Justyna Bednarska to dziennikarka, która skrywa bolesną tajemnicę z przeszłości, sprzed dwudziestu lat.

"Justyna ma swoją tajemnicę. Nauczyła się z nią żyć, choć czasami zauważam na jej twarzy cień, rysę, która nie chce zniknąć. To tak, jakby błękitne niebo nagle się zachmurzyło, jakby przeciął je piorun"


Justyna dwadzieścia lat temu zniknęła i wróciła dopiero po ponad roku.


"Każdy człowiek nosi jakąś historię. Każdy ma też tajemnice. Moja przeszłość męczy mnie od dwudziestu lat, wiele wysiłku włożyłam w to, by męczyła mnie jak najmniej. Ale życie to zmiany, życie to proces, w którym jesteśmy póki oddychamy. Nie jestem gotowa, by mówić o wszystkim, mimo wielu lat różnego rodzaju terapii, na które trafiałam, by sobie pomóc"


Co ukrywała Justyna? Co takiego stało się w jej przeszłości, że musiała odnaleźć w sobie siłę i sens życia?

Czy Klara naprawi relację z córką?

Czy poświęci pracę i wybierze rodzinę?

Jakie mroczne zagadki rodzinne zostaną ujawnione?

Książka jest bardzo intrygująca.
Autorka porusza w niej wiele ważnych tematów.

Mamy ważne przesłanie nastolatków do rodziców.

"Mówi się o nas, że jesteśmy uzależnieni od smartfonów i Internetu, komputerów i gier. Ale prawda jest taka, że to nasze najmniej szkodliwe uzależnienie. O tych innych rodzice dowiadują się, gdy stopień uzależnienia jest tak zaawansowany, że pozostaje jedynie leczenie w ośrodku odwykowym. Wszystko, czego
my, nastolatki, potrzebujemy, to czas naszych rodziców. Czas tylko dla nas"


Autorka zwróciła uwagę, że bardzo ważne jest, żeby w kłopotach znalazł się ktoś kto wyciągnie pomocną dłoń i pomoże bez zadawania żadnych pytań. Aby w trudnych chwilach podarować komuś potrzebującemu w swoim życiu miejsce i czas.

Ważne też jest, żeby dbać o swoje małżeństwo, pielęgnować je. Obie strony muszą to robić. W powieści Klara była "ślepa". Mąż dawał jej do zrozumienia, że coś się kończy. Klara tego nie zauważała, że ich małżeństwo potrzebuje naprawy. Mąż Klary oglądał ją z tłustymi włosami, spranymi bluzkami i przetartymi dżinsami. Klara przestała dbać o siebie i swoje małżeństwo. Jej mąż zaczął oglądać się za młodymi pielęgniarkami. Klara uważała, że jej małżeństwo dane jest jej raz na zawsze i zaniedbała wiele spraw, które wpływają na uczucia i bliskość.

"...martwię się o Ciebie. Po przyjacielsku. Bo u Ciebie nic tylko praca i praca"


Rozdział, w którym Klara opowiada o pracy w policji jest przerażająco brutalny.

Wątek o zgromadzeniach zakonnych, które prowadzą sierocińce jest bardzo przerażający.
To co wyprawiały zakonnice jest szokujące.

W powieści autorka zwróciła uwagę na to, że nie ma ludzi z nieskazitelną przeszłością. Każdy ma jakiś sekret.

"Są ludzie, których sekrety są mroczne"


Ojciec Justyny i Albina to postać, która jest straszna. Mieć takiego ojca to lepiej wcale nie mieć.

To, co opowiada Cyprian przeraża i szokuje.
To wstrząsająca historia. Prawdziwy emocjonalny rollecoaster.

To, co wyprawiały zakonnice jest okrutne.

"W ostatniej chwili zobaczyłam, jak wyciągają ją z pomieszczenia. Była nieprzytomna, dwie zakonnice taszczyły ją gdzieś. Jedna trzymała za ręce, druga za nogi. Włosy mojej szwagierki spływały na podłogę. Światło w pomieszczeniu zgasło. Musiałam dowiedzieć się, gdzie ją niosą"


W powieści dzieje się dużo złego,ale też i dobrego. Autorka ciągle nas zaskakuje. Tajemnica goni tajemnicę. Z każdą przeczytaną stroną przewracałam kartkę za kartką, żeby dowiedzieć się, jakie tajemnice wyjdą na wierzch oraz jak to wszystko zakończy się.

Każdy z nas ma prawo zbłądzić. Doświadczenia życiowe zbieramy po to, by czasami uczyć się na błędach i je potem naprawiać.


"Stało się, ale tylko śmierć jest ostateczna, wiem o tym ja i wiesz o tym ty. Dopóki żyjemy, wszystko możemy zmienić. Jeśli tylko chcemy"



Bardzo dziękuję autorce i Wydawnictwu E-bookowo.pl za możliwość przeczytania i objęcia patronatem medialnym tej powieści.

Dziękuję za egzemplarz do recenzji.


Okładka wygląda fenomenalnie.

Dzięki autorce i wydawnictwu mam dla Was kochani egzemplarze powieści, które niebawem możecie wygrać u mnie na Facebooku (Brunetka Books Recenzuje) oraz na Instagramie (@brunettebooks).

Zapraszam gorąco i polecam Wam tą świetną powieść.