Czy są takie historie, które otwierasz „na chwilę”, a zamykasz dopiero nad ranem? 😅 Ta książka zdecydowanie do nich należy.
Małgorzata Kur stworzyła opowieść, która jednocześnie rozgrzewa serce ❤️, wywołuje śmiech 🤭, ale i zostawia małe ukłucie wzruszenia, o którym myślisz jeszcze długo po lekturze.
To historia o marzeniach – tych wypowiedzianych szeptem, tych zapisanych na kartkach i tych, które chowamy głęboko, bo wydają się nierealne 🎄✨
Autorka pięknie pokazuje, że czasem to, co naprawdę ważne, dzieje się między kolejnymi życzeniami – w relacjach, rozmowach, gestach i przypadkowych spotkaniach.
Bohaterowie są naturalni, prawdziwi i tak ludzcy, że chwilami miałam wrażenie, że siedzą obok mnie przy stole z kubkiem kakao ☕️. Humor balansuje z emocjami, a całość sprawia, że chce się więcej.
To idealna książka na długie, chłodne wieczory, kiedy marzy się o czymś lekkim, mądrym i otulającym. Jeśli lubicie historie o nadziei, rodzinie i spełnianiu marzeń – będziecie zachwyceni. ✨💫
Co uwielbiam:
✅Niesamowicie wzruszająca i ciepła opowieść! 🥹🤗
✅Bohaterowie, do których się przywiązujesz od pierwszej strony! 👧🏼👨🏼🦳🐕
✅Piękny przekaz o rodzinie, przyjaźni i tęsknocie. 👨👩👧👦💞
✅Ta książka to idealny przytulny koc w formie literackiej! 🛋️☕
Moja ocena: 10/10 🌟
To, co znalazłam w środku, to była prawdziwa uczta dla duszy! 🥰
Zakończenie? Wykręciło mi serce i skleiło je z powrotem. Płakałam jak bóbr! 😭🐻❄️❤️ To jedna z tych historii, które zostają z Tobą na długo.
Czytaliście? Macie w planach? 💬📚
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Mięta za egzemplarz książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz