"Gdy powrócą kanarki" Laury Barrow to ciepła i wzruszająca opowieść o sile rodzinnych więzi, która potrafi skraść serce czytelnika 🥰 Mimo że nie jest literackim rewolucyjnym odkryciem, jej emocjonalna głębia i sugestywny klimat sprawiają, że to lektura warta uwagi.
Akcja książki osadzona jest w dusznej i tajemniczej scenerii Luizjany. Trzy siostry – Savannah, Rayanne i Sue Ellen – po latach wracają do swojego rodzinnego domu. Powodem jest dziecięcy pakt i kapsuła czasu, którą zakopały ćwierć wieku wcześniej. Powrót do miejsca, w którym dorastały, zmusza je do konfrontacji z traumą, która zdefiniowała ich życie. Przed laty w niewyjaśnionych okolicznościach zaginęła bliźniaczka Savannah, czteroletnia Georgia. Odnaleziona w kapsule stara fotografia staje się kluczem do rodzinnej tajemnicy, której odkrywanie na nowo ułoży relacje między siostrami i ich nadopiekuńczą babcią, Bunią.
Co w tej książce poruszyło mnie?
Skomplikowane siostrzane relacje. Laura Barrow z ogromną wiarygodnością portretuje relacje między siostrami – pełne nieporozumień, zazdrości i niedopowiedzeń, ale ostatecznie oparte na niewzruszonej, głębokiej miłości. Dialogi między bohaterkami są autentyczne i naładowane emocjami. Temat przepracowania traumy 💔 Książka jest dogłębną eksploracją żałoby, straty i długotrwałych konsekwencji rodzinnej tragedii. Pokazuje, że aby móc iść dalej, często musimy zmierzyć się z przeszłością, a przebaczenie (sobie i innym) bywa kluczem do uwolnienia się od ciężaru. Niezapomniana postać Babci. Bunia, czyli babcia Marylynn to prawdopodobnie najbarwniejsza postać w powieści. Jej upór, niekonwencjonalne metody i bezwarunkowa miłość do wnuczek nadają historii wiele ciepła, humoru i autentyczności. Klimatyczne tło. Luizjana z jej mokradłami, parnymi nocami i śpiewem cykad nie jest tylko tłem, ale istotnym elementem opowieści, współgrającym z emocjami bohaterów i podkreślającym atmosferę tajemnicy.
✅️ Mocne strony w powieści to głęboko psychologiczne portrety bohaterek. Piękny, przystępny język i wciągający styl. Umiejętne balansowanie między smutkiem a nadzieją. Niektóre wątki mogłyby być lepiej rozwinięte. Wzruszające i satysfakcjonujące zakończenie . Dla osób szukających dynamicznej akcji może być zbyt "przegadana".
🎯 Dla kogo jest ta książka?
Dla miłośniczek rodzinnych sag i skomplikowanych, kobiecych relacji, czytelniczek szukających wzruszających, emocjonalnych historii o stracie i przebaczeniu, fanek autorów takich jak Kristin Hannah, Delia Owens czy Valérie Perrin; osoby, które lubią, gdy książka skłania do refleksji nad przeszłością i rodzinnymi tajemnicami.
"Gdy powrócą kanarki" to jak kubek gorącej herbaty w chłodny dzień. Rozgrzewa serce i poprawia nastrój. To opowieść, która boli, ale i koi, przypominając, że nawet najgłębsze rany mogą się zagoić, a rodzina, mimo wszystkich wad, bywa naszą największą siłą 🤗💖
Moja ocena: 8/10 🌟
Lektura, od której trudno się oderwać, idealna na jesienne wieczory!
Polecam z całego serca 🩷
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Literackie za egzemplarz książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz