Recenzja książki "Rozwódki Konstancina” i "Matki Konstancina"Eweliny Ślotały.
"Rozwódki Konstancina” autorstwa Eweliny Ślotały to powieść obyczajowa z silnymi elementami thrillera społecznego, osadzona w ekskluzywnym, pełnym pozorów i tajemnic świecie polskiej elity. Autorka, znana z umiejętności wnikliwej obserwacji środowisk wyższych sfer, zabiera czytelnika do Konstancina – miasteczka pod Warszawą, które stało się symbolem luksusu, bogactwa, ale też hipokryzji. W centrum opowieści znajdują się kobiety tytułowe "rozwódki Konstancina” , które na pierwszy rzut oka mają wszystko. Pieniądze, pozycję, urodę i wpływy. Jednak pod warstwą perfekcyjnie dobranych stylizacji, manicure i uśmiechów, kryją się dramaty, przemoc domowa, samotność, uzależnienia i walka o zachowanie godności. Autorka nie tylko pokazuje ich losy, ale także obnaża mechanizmy społecznego milczenia, przyzwolenia na przemoc i złudne poczucie bezpieczeństwa za bramami luksusowych willi. Narracja książki jest dynamiczna i utrzymana w szybkim tempie. Styl autorki jest bezkompromisowy, momentami ostry, wręcz tabloidalny, co sprawia, że książkę czyta się szybko, niemal jednym tchem. Ewelina Ślotała korzysta z własnych doświadczeń w pracy z elitą, co nadaje historii autentyczności i reporterskiego sznytu.
To książka dla tych, którzy lubią zaglądać za kulisy perfekcyjnie wystylizowanego życia i nie boją się konfrontacji z niewygodną prawdą. Choć momentami może razić przerysowaniem czy stereotypizacją postaci to "Rozwódki Konstancina” to bez wątpienia głos w ważnej społecznej sprawie przemocy psychicznej i fizycznej w zamkniętych, "nietykalnych” środowiskach.
Ewelina Ślotała w drugiej części książki w "Matki Konstancina” wstrząsa opinią publiczną, zaglądając za kulisy życia elit osiadłych w jednej z najbardziej ekskluzywnych miejscowości w Polsce w Konstancinie. To książka mocna, często brutalna. Autorka wprowadza czytelnika do świata pozornie idealnych kobiet. Bogatych, zadbanych, znanych z pierwszych stron gazet, które za zamkniętymi drzwiami swoich willi ukrywają dramaty takie jak przemoc domową, uzależnienia, samotność, presję wizerunku i ambicji. Autorka nie boi się tematów tabu, a jej styl momentami ostry oraz bezkompromisowy podkreśla ciężar przedstawianych historii. Niektórzy zarzucają autorce sensacyjność i tendencyjność, inni chwalą ją za odwagę ujawnianiu niewygodnej prawdy. Niezależnie od opinii, książka skłania do refleksji nad rolą kobiet w wyższych sferach, ich wolnością lub jej brakiem, a także nad tym, co społeczeństwo uznaje za sukces.
"Matki Konstancina” to opowieść, która porusza i prowokuje. Dla jednych będzie szokującym reportażem, dla innych przejaskrawionym obrazem rzeczywistości. Na pewno jednak nie zostawi czytelnika obojętnym.
Ocena: 7/10 ⭐️
Czytajcie!
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za egzemplarz książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz