Akcja powieści rozgrywa się w realiach PRL-u na polskiej wsi. Ksiądz Krzysztof Korda, targany duchowymi wątpliwościami, przyjeżdża na urlop, gdzie poznaje Zofię, młodą dziewczynę marzącą o lepszym życiu. Ukrywając swoją tożsamość, nawiązuje z nią romans, który kończy się nieplanowaną ciążą. Gdy prawda wychodzi na jaw, Krzysztof staje przed wyborem czy porzucić kapłaństwo dla rodziny czy wybrać drogę wiary? Jego decyzja rzuca cień na życie Zofii i ich dziecka. Równolegle poznajemy Matyldę, dorosłą już córkę Zofii, wychowaną w sierocińcu. Jej spotkanie z umierającą biologiczną matką odsłania bolesną przeszłość i zmusza do konfrontacji z traumą porzucenia.
Najsilniejsze strony książki to głębia psychologiczna bohaterów. Zofia to postać złożona z jednej strony naiwna, z drugiej heroicznie walcząca o godność w świecie, gdzie samotna matka jest "hańbą rodziny". Jej decyzja o małżeństwie z brutalnym Andrzejem, by uniknąć społecznego potępienia, to przejmujący obraz desperacji. Krzysztof nie jest czarno-białym charakterem. Jego wewnętrzna rozterka między powołaniem a odpowiedzialnością stanowi studium ludzkiej słabości. Matylda symbolizuje długofalowe konsekwencje decyzji rodziców. Jej dorastanie w sierocińcu, gdzie doświadczała przemocy sióstr zakonnych, to jeden z najmocniejszych wątków pojazujących okrucieństwo.Emocje w książce nie pozwalają oderwać się od lektury ani przez chwilę. Autorka operuje językiem prostym, ale pozbawionym patosu. Sceny takie jak poród Zofii w samotności czy przemoc ze strony męża Andrzeja opisane są z naturalizmem, który wzbudza w czytelniku gniew i współczucie. Gwaranuję, że będziecie przeżywać tę lekturę i długo o niej nie zapomnicie. Ta historia ma społeczny wymiar dramatu.Autorka nie ogranicza się do osobistej tragedii. Przez historię Zofii i Matyldy demaskuje hipokryzję Kościoła. Zakonnice w sierocińcu stosują przemoc fizyczną i emocjonalną, choć głoszą miłosierdzie. Możemy przekonać się o systemowej opresji kobiet w PRL-u. Brak dostępu do edukacji, przymus ciężkiej pracy fizycznej (Zofia jako świniarka), społeczne potępienie samotnych matek. Obserwujemy cykl przemocy. Zofia to ofiara męża-alkoholika, nie ma dokąd uciec. Jej córka Matylda powiela schemat cierpienia, trafiając do klasztoru. Autorka pokazuje retrospekcje od spotkania Matyldy z umierającą Zofią cofamy się do lat 60. XX w. Autorka podkreśla, jak przeszłość kształtuje teraźniejszość. Autorka sprawia, że zadajemy sobie pytanie. Czy miłość usprawiedliwia złamanie zasad? Romans Krzysztofa i Zofii pokazuje, jak uczucie niszczy życie obojga. Gdzie leży granica poświęcenia? Zofia rezygnuje z marzeń, by chronić dziecko, ale czy jej decyzja o oddaniu córki była słuszna? Czy instytucje religijne zasługują na bezwzględne zaufanie? Wątki sióstr zakonnych kwestionują mechanizmy władzy w Kościele. Autorka unika moralizatorstwa. Jej celem nie jest ocena, ale ukazanie złożoności wyborów w świecie ograniczonych możliwości.
🌟 Dla kogo jest ta książka?
Jeśli lubicie historie oparte na faktach to autorka inspirowała się prawdziwymi losami kobiet z PRL-u. Idealna dla czytelników szukających głębokich emocji i tematów zmuszających do refleksji. Dobra dla zainteresowanych krytyką społeczną i historią kobiet w XX-wiecznej Polsce. Ta powieść pozostanie w moim sercu na długo.
"Córka księdza" to nie tylko opowieść o zakazanej miłości. To hołd dla kobiet skazanych na milczenie, których życie złamano przez patriarchalne normy i religijny dogmatyzm. Sylwia Kubik stworzyła przejmujący portret wykluczenia, ale też niezniszczalnej siły macierzyńskiej miłości.
Polecam, jeśli masz odwagę zmierzyć się z historią, która boli, ale też oczyszcza.
Moja ocena: 9/10 🌟
Czytajcie! Ja nie mogłam od niej oderwać się dopóki nie przewróciłam ostatniej kartki.
🔹️Egzemplarz książki wygrany na live u Blonderka.pl Wydawnictwo FILIA, Sylwia Kubik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz